| U Nas sytuacja niestety wyglądała tak, ze mamą po wylewie nie za bardzo miał się kto zająć. Jestem jedynaczką tak więc nie miałam nikogo do pomocy poza mężem, którego zresztą mama nie za bardzo chciała dopuszczać do pomocy przy niej:/ a tu niestety i oboje musimy pracować i jeszcze dzieci.Bardzo ciężka decyzja do tego dość długo szukaliśmy odpowiedniego domu.Lekarka nam poleciła zakład opiekuńczo-leczniczy Dom Rodzinny w Nowym Dworze Mazowieckim. Akurat to niecała godzinka jazdy autem od nas więc podjechaliśmy najpierw pooglądać, popytać co i jak no i się na niego zdecydowaliśmy. Mama ma opieką całodobowo to dla mnie najważniejsze, czuje się coraz lepiej, uśmiecha się nawet - jesteśmy u niej przynajmniej co drugi dzień - widać, zę jej tam dobrze mi przy okazji tez lżej na serduchu. |